Od kilku dni na Facebooku panie w różnych grupach szydełkowych przypominały o promocji szydełek w sieci sklepów Biedronka. Dziś od samego rana miłośniczki dziergania wrzucały zdjęcia swoich zdobyczy. Tak z d o b y c z y , ponieważ by dostać komplet szydełek trzeba było się trochę nachodzić. Nie w każdej Biedronce można było je kupić i to nie dlatego, że już zostały sprzedane tylko po prostu sklep ich nie dostał. Ja osobiście aby upolować taki zestaw odwiedziłam aż 4 sklepy! Aczkolwiek nie każdy ma takie szczęście aby w pobliżu jego miejsca zamieszkania było aż tyle Biedronek. Skłamałabym jednak pisząc, że wszystkie cztery sklepy mam bardzo blisko. Mój upór w zdobyciu zestawu do szydełkowania był tak duży, że poprowadził mnie przez kilka osiedli. Pogoda dopisała mimo wszystko zmęczona tak długim spacerem wróciłam do domu tramwajem, szydełka odłożyłam na półkę. Tam czekały aż wszyscy pójdą spać abym mogła w ciszy i spokoju nacieszyć się nimi. W zestawie jest 8 sztuk szydełek o grubości od 2 mm do 5,5 mm i długości 13,5 cm
W sklepie uszczęśliwiona widokiem zestawu do szydełkowania pośpiesznie wzięłam pierwszy z brzegu komplet i natychmiast udałam się do kasy. Może to był błąd? Jak już usiadłam do komputera pisząc dla Was ten post to zaczęłam przyglądać się mojemu trofeum i trochę mnie zasmucił widok niedokładnie wykończonych rączek szydełek, chociaż z drugiej strony czego można oczekiwać za jedyne 17,99 zł ?!
Otworzenie opakowania też nie było łatwe, już zniecierpliwiona rozciełam je nożyczkami aby dostać się do jego zawartości.
A Wam udało się kupić te szydełka? Piszcie w komentarzach czy było to łatwe. Za kilka dni test szydełek, na który już serdecznie zapraszam. Spokojnej nocy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz