Szydełkowanie to moja pasja więc nie mogłam nie wziąć udziału w pewnym, niesamowitym wydarzeniu.
Od 2005 r. w każdą drugą sobotę czerwca odbywa się Światowy Dzień Dziergania W Miejscach Publicznych. W tym roku po raz pierwszy wzięłam w nim udział. W Poznaniu na Placu Adama Mickiewicza rozłożyłyśmy koce i szydełka.
Światowy Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych to wspaniała inicjatywa, dzięki której można poznać fantastycznych ludzi, którzy uwielbiają szydełkować i robić na drutach. Spotkanie sprzyja zawieraniu nowych znajomości i wymianie doświadczeń. Poznałam niesamowite dziewczyny, które zarażają swoją energią. A swoją pasje wykorzystują niosąc pomoc innym. Szydełkowanie w miejscu publicznym ma na celu również popularyzowanie dziewiarstwa wśród młodych ludzi. Bardzo mnie cieszy fakt, że coraz młodsze pokolenie sięga po szydełko.
Tegorocznym zadaniem tego wydarzenia było ubranie przepięknego drzewa, które z pewnością było świadkiem wielu wydarzeń a dziś doczekało się swojego ubrania.
Ubiór drzewa powstał z niedokończonych bieżników, serwetek, szalików, kocyków a także wielu elementów kwadratowych nawet szydełkowych motylków. Wszystkie elementy zostały zszyte ze sobą i ozdobiły olbrzymie drzewa.
To między innymi z tych elementów powstawała konstrukcja ubioru drzewo.
Tutaj trwa zawieszanie kolorowego ubrania. Najodważniejsze dziewczyny wdrapały się wysoko aby ubrać grube, solidne gałęzie rośliny.
Wspólnymi siłami/szydełkowaniem udało się ubrać drzewo.