Poprosiłam męża aby kupił mi biały, bawełniany sznurek wędliniarski i kupił taką wielką szpulę, że po wydzierganiu koszyczka jeszcze dużo mi zostało.
Koszyczek może nie jest piękny, ale za to praktyczny. W sam raz na łazienkowe skarby. W moim będą lakiery do paznokci, które czekają aż zrobię z nich użytek.
Koszyczek zrobiłam z głowy, bez żadnego przemyślanego wzoru. Zrobiłam magiczną pętelkę a w niej kilka pół słupków. Koło powiększałam do uzyskania satysfakcjonującej mnie wielkości. Potem już tylko w górę :)
Ostatecznie koszyczek ma 8 cm wysokości, 15 cm średnicy a jego obwód to 50 cm.
Sznurek wędliniarski jest gruby i dość ciężki w obróbce. Chciałam obrobić brzeg jakiś ciekawym wzorem, ale niestety dość topornie mi to szło a i efekt nie był ciekawy, dlatego pozostał bez obórki.
Koszyczek może nie jest piękny, ale za to praktyczny. W sam raz na łazienkowe skarby. W moim będą lakiery do paznokci, które czekają aż zrobię z nich użytek.
Koszyczek zrobiłam z głowy, bez żadnego przemyślanego wzoru. Zrobiłam magiczną pętelkę a w niej kilka pół słupków. Koło powiększałam do uzyskania satysfakcjonującej mnie wielkości. Potem już tylko w górę :)
Ostatecznie koszyczek ma 8 cm wysokości, 15 cm średnicy a jego obwód to 50 cm.
Sznurek wędliniarski jest gruby i dość ciężki w obróbce. Chciałam obrobić brzeg jakiś ciekawym wzorem, ale niestety dość topornie mi to szło a i efekt nie był ciekawy, dlatego pozostał bez obórki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz