Tę serwetkę zrobiłam z myślą o moim koszyczku na święconkę, jednak ostatecznie wystawiłam ją na aukcję charytatywną. Dochód z jej sprzedaży został przekazany bliźniakom, którzy potrzebują pieniędzy na rehabilitacje.
Licytacja zakończyła się kilka dni temu. Wiem, że serwetka dotarła pod wskazany adres i już cieszy oko nowej właścicielki. Niestety, szewc bez butów chodzi bo zostałam bez serwetki.
Serwetka ma 27 cm średnicy i powstała z bawełnianego kordonka z Nowej Soli, szydełko niezmiennie 1.75 mm.
Piękna :)
OdpowiedzUsuń